Słomiany zapał i skłonność do poszukiwania natychmiastowej gratyfikacji to domeny osób, które, w skrócie, chcą mieć wszystko od razu. Ich patrzenie na cele czy na osiąganie nowych rezultatów jest bardzo krótkowzroczne, mało ukierunkowane na przyszłość.
Patrząc na ten typ zachowań możemy wywnioskować, że osoby posiadające skłonności do poszukiwania natychmiastowej gratyfikacji skupiają się tylko na bardzo bliskiej przyszłości. Oczywiście, bywają momenty, gdy coś ”zaświeci” i nagle, a dzieje się to bardzo często przez stres, desperację czy zdenerwowanie, zaczynają snuć plany na przyszłość. Gdy tylko sytuacja, która ich uruchomiła znika, ich plany również odchodzą w zapomnienie.
Jakie czynniki wpływają na natychmiastową gratyfikację i słomiany zapał?
- Otoczenie – czynnik najczęściej pomijany
Ilekroć pracuję z klientami nad pozbyciem się słomianego zapału, wychodzi temat otoczenia oraz uwarunkowań, które ono tworzy. Co ciekawe, większość tych osób, w swoim towarzystwie czy środowisku ma osoby, które są ich bliskimi znajomymi czy przyjaciółmi, ale oni także posiadają cechę słomianego zapału. Wiele przykładów, które pamiętam z opowieści klientów, potwierdzało, że musieli jeszcze sami motywować swoich znajomych, przyjaciół do działania. Bardzo często byli proszeni o coś, żeby coś dla kogoś zrobić.
Wiele osób porównuje swojego życie do tego, jak ono wyglądało kiedyś. Próbują w zupełnie nowych okolicznościach wygenerować taką samą sytuację, którą mieli kiedyś, jednak bez skutku. Problemem jest tutaj zaakceptowanie tego, że człowiek dojrzewa. Tego, że człowiek zmienia się.
Nie chodzi tutaj o radykalną zmianę otoczenia, ale o to, aby dopuścić do swojego grona osoby, które Cię inspirują i będą rozwijały się razem z Tobą. Chodzi tutaj o przyglądanie się swoim priorytetom. Umiejętne dysponowanie czasem, który masz, aby skupić na osiąganiu rezultatów. A w tym nauczyć się nie tylko wspierać innych, ale korzystać z dobrych rad, wsparcia i szczerej chęci pomocy bez jej odrzucania.
Jednak tutaj także jest pewien haczyk. Włącza się Triada Motywacji Mózgu, która będzie krzyczała do ucha klienta “To jest zupełnie nowe, nieznane i nie wiesz czy cokolwiek Ci to da, trzymaj się tego, co już jest znane”.
Zadaniem Triady jest trzymanie nas w tym, co znane, efektywne i wygodne. Jeżeli jest ono mocno aktywna – słomiany zapał i poszukiwanie natychmiastowej gratyfikacji wzrasta.
- Brak skupienia się na pracy, aby później mieć spokój
Tak jak wspomniałem na początku, natychmiastowa gratyfikacja to w skrócie “chcę mieć wszystko już teraz”. To podejście wpływa na to, jakie wyniki osiągasz. Skupiając się tylko na tym, co dzieje się obecnie, bez wyznaczenia sobie celów długofalowych nie kształtujesz w sobie umiejętności odkładania gratyfikacji na później.
Często podczas planowania i wyznaczania celów pojawia się opór (bardzo często w głowie, lub gdzieś w okolicy brzucha czy splotu słonecznego). Napina się ciało. Mamy wrażenie poddenerwowania czy lęku. Zaraz po tym przychodzą myśli i wiele obrazów, które ma nas przekonać, że to, co robimy nie jest warte wysiłku, bo i tak nic z tego nie będzie.
Ulegamy złudzeniu naszych przekonań i emocji. Wydaje nam się, że ten lęk to znak, że nie powinniśmy czegoś robić. Tak naprawdę lęk sygnalizuje nam, że zabieramy się za coś czego nie robiliśmy do tej pory. Coś nowego, czego nie znamy. Jego przeskoczenie lub przepracowanie pozwala iść dalej. Uległość emocjom powoduje zatrzymanie działania.
Co ciekawe, jesteśmy wszystko w stanie logicznie wytłumaczyć. Każde nasze potknięcie możemy opisać jako “to nie moje, byłem w emocjach i wydawało mi się, że to fajne”, albo inne typu “ale teraz jest dobrze, później będę myśleć o przyszłości”, “czas na zabawę, później będę pracować”, “nie wiem, co mam zrobić, nie mam pomysłu” – i do każdej z tych myśli potrafimy podać tony innych wymówek i przykładów, aby nasza opinia stała się faktem w oczach innych.
- Rdzenne przekonania i traumy
Trauma kojarzy się z czymś wielkim, a to po prostu momenty zatrzymane w czasie, nawet na tych etapach naszego życia, o których nie mamy pojęcia. Mogą to być przekonania, emocje, napięcia czy coś, co nazywamy przypadkami subkomórkowymi, o czym niedługo napiszę więcej.
Wyróżniamy traumy proste (które co raz częściej znane są pod mianem traum epigentycznych). Są to też nielogiczne asocjacje, które posiadamy.
Przekłada się to na nasze funkcjonowanie, podejmowanie decyzji (albo brak tej umiejętności) całkowite zagubienie, albo nagłe “odcięcie” umiejętności, które mieliśmy i zawieszenie w miejscu, bez aktywnego działania.
Każda negatywna emocja, którą odczuwasz czy opór przed działaniem, czy przekonania, które brzmią “przekonująco”, ale finalnie nie doprowadzają Cię do oczekiwanych rezultatów, będziemy określać mianem traumy.
Sam fakt tego, że nie możesz ruszyć z miejsca, jest swojego rodzaju blokadą. Opory, które mamy, wewnętrzny krytyk – podobnie.
Jesteśmy pełni schematów, które tłumaczy epigenetyka oraz biologia, a nad którymi możemy pracować, aby się ich pozbywać.
Dotyczy to wszystkich obszarów, o których tutaj piszę. Nakładki, projekcje na innych, czy wewnętrzny krytyk albo utknięte przekonania to powody naszego zwlekania. Ponieważ te elementy głęboko wpływają na naszą psychikę, wydaje nam się, że mieliśmy tak od zawsze. Że tak działamy, że tak jest i będzie. Będąc w traumie, nie zauważamy innych opcji – takie jest ich zadanie.
Ten rodzaj traum, jak również przypadków subkomórkowych możemy wyleczyć przy pomocy Psychobiologii Subkomórkowej.
Daj znać w komentarzu, który przypadek dotyczy Ciebie najbardziej. Jak myślisz, jak możesz nad nimi pracować?
Bardzo trafny wpis i na czasie! Sama złapałam się ostatnio na powielanych schematach. Niestety czasem to, co piszesz jest trudne, bo potrafisz celnie wytknąć co nie działa… ale to z drugiej strony jest jak przyjemny kubeł zimnego wiadra na głowę… zaczyna się rozmyślać o tym o czym się dawno zapomniało albo myślało się ze nie da się z takim przypadkiem nic zrobić
biorę się do pracy moje dzialania
1. zapisanie tego, co nie działa i gdzie czuje opor
2. zrobienie listy tego co faktycznie jest praca i priorytetem
3. sporządzanie listy myśli, które będą mniewspierac przy pracy nad chęcią odpuszczenia
4. będę działać
dzięki Krystian
Brawo! Tak trzymaj, daj znać z aktualizacją jak idzie, za jakiś czas 🙂
rdzenne przekonania znam bardzo dobrze, bo to szło u mnie po rodzinie, typowy schemat praca rodzina dom, z którego udało mi się wydobyć moje dzieci przez terapię i ciężką pracę. Krystianie, jak można skontaktować się z Tobą w sprawie sesji psychobiologii subkomórkowej?
Pozdrawiam Cię, Janka
Dziękuję Ci za komentarz i bardzo się cieszę, że przyłożyłaś się do pracy i do zmiany tych schematów.
Więcej o psychobiologii i sposobu kontaktu znajdziesz tutaj: https://krystianwyszomirski.com/psychobiologia-subkomorkowa