Przyglądając się z czego wynika strach przed działaniem zauważyłem jedną tendencję, która wychodzi z naszej natury. Wspominana przeze mnie często Triada Motywacji Mózgu zakłada poszukiwanie tego, co efektywne, znane i wygodne. W skrócie, wszystkie czynności, których nie zna nasz mózg, a są nowe, będą dla niego swojego rodzaju “zagrożeniem” tego co komfortowe. Mózg w takim momencie zaczyna nam proponować różnego rodzaju myśli oraz emocje, którym ulegamy. Jeszcze inaczej mówiąc, potrafi nas wystraszyć do tego stopnia, że zamiast działać, odkładamy “to coś” na później.
Jeżeli przyjrzymy się temu mechanizmowi, to gdy przychodzi do działania, które ma nam pomóc w rozwoju, osiąganiu celów, zmianie pracy czy ruszeniu ze swoim projektem pojawia się nam kilka standardowych myśli:
- To chyba nie moje
- A co jeżeli nie pójdzie zgodnie z planem?
- Co jeżeli odniosę porażkę?
- Co jeżeli ludzie zaczną gadać?
- Co sobie o mnie pomyślą?
- Co jeżeli to się nie przyjmie?
- Nie wiem jak się za to zabrać
- Nie dam rady
Większość zn ich opiera się na strachu przed opinią innych. Na poszukiwaniu akceptacji, aprobaty innych. Większość osób, która będzie Ci odradzała robienie “swojego”, patrzy na Ciebie przez pryzmat swoich własnych myśli, co znaczy, że mówią Ci jedynie swój własny punkt widzenia na temat Twoich działań. Jeżeli oni się boją, albo myślą, że nie są w stanie czegoś zrobić, naturalnym jest ich odpowiedź “To chyba nie Twoje, nie rób tego bo to brzmi…”.
Mamy naturalną tendencję do zadawania sobie destrukcyjnych pytań. Jednak na nasz strach wpływają także inne czynniki:
- Momenty bycia wyśmianym w szkole, gdy staliśmy pod tablicą
- Sposób wychowania i wpajana nam mentalność
- Trauma, która jest odczuwalna jako blokada, albo inaczej odczuciem ciężkości przy realizowaniu swoich celów, odczuciu “kontroli” przez tłum i poleganiu na sposobie działania kultury, lub w skrócie “naszego plemienia”, “co powinienem/ a co nie”
- Opieranie swoich działań na przyszłość, na przeszłości
Osoby, które chcą rozpocząć pracę nad tym strachem, mogą zacząć od zmiany sposobu prowadzenia wewnętrznego dialogu ze sobą. I zadaniu sobie kilku pytań. One odsłonią inne warstwy przekonań, ale także innych traum.
- Czemu zależy mi na opinii innych?
- Dlaczego zastanawiam się czy to się przyjmie?
- Dlaczego boję się działać?
- Co powoduje mój opór?
Innym sposobem jest zmiana zadawanych sobie pytań:
- Skąd wiem, że to nie moje? Czy determinuje to tylko strach? Skąd wiem, przez rozpoczęciem działania?
- Co jeżeli sukces jest pewien?
- Ludzie i tak będą mówić, czy warto przejmować się ich opinią, jeżeli nie wiedzą dokładnie, co robię?
- Gdybym wiedział/ła jak się za to zabrać to, co bym zrobiła? Skąd mogę się dowiedzieć, jak mogę to zrobić?
Te mentalne elementy mocno na nas wpływają. Część osób takie ćwiczenia uważa za zbyt proste, ja wtedy zadaję pytanie Skoro to takie proste, to czemu tego nie zrobisz?
Z łatwością dzięki temu możemy odkryć kolejny opór. A to ćwiczenie jest naprawdę proste, wystarczy kartka i długopis. Trudne jest zobaczenie tego, co tam możemy zobaczyć. Ale każda z tych rzeczy jest do przerobienia. Trzeba jednak wiedzieć nad czym pracować.
Którą część tego ćwiczenia zrobisz już dziś? Jak będziesz pracować nad strachem przed działaniem?